Występowanie i leczenie lambliozy

Rate this post

Wydaje nam się, że żyjemy w świecie cywilizowanym, gdzie zarażenia pasożytami należą do rzadkości. Tymczasem wiele pasożytów, zwanych powszechnie „robakami” występuje w naszym otoczeniu, a niektóre z nich nosimy w organizmie, nawet o tym nie wiedząc. Czasami zarażenie nie daje nawet żadnych objawów, co wynika w dużej mierze ze sposobu działania pasożytów. Tak jest również w przypadku lambliozy, czyli zarażenia pierwotniakami zwanymi lambliami. Jest to jedna z najczęściej występujących chorób pasożytniczych na całym świecie.

Występowanie lambliozy

Choroba występuje powszechnie w krajach, gdzie społeczeństwo żyje w tłoku oraz biedzie – dlatego jest to bardzo popularna choroba m.in. w Indiach, gdzie również ok. 30% turystów ulega zakażeniu lambliami. Przyczyny lambliozy to zwykle spożycie skażonej pierwotniakiem wody, albo pokarmu. Często źródłem zakażenia są np. niemyte owoce i warzywa, których dotykał nosiciel pasożytów, albo które rosły na polach w sąsiedztwie fekaliów. Brak higieny prowadzi często do zakażenia wody, zaś nieprawidłowa budowa studni w sąsiedztwie zbiornika na ścieki jest jednym z powodów skażenia wody pitnej.

Lamblioza może być chorobą odzwierzęcą, ale warto wiedzieć, że tylko dwa genotypy lamblii faktycznie są w stanie przenieść się na człowieka – genotyp A oraz B. Jeśli w domu przebywa zarażony kot czy pies, dobrze jest oznaczyć genotyp lamblii testem PCR, aby wiedzieć, czy należy wykonać badania diagnostyczne w kierunku lambliozy u domowników. Warto też pamiętać, że w razie wystąpienia choroby u człowieka niezbędne jest zbadanie zwierząt domowych, które mogły się od niego zarazić.

Bardzo częste w Polsce jest zarażenie w kręgu rodzinnym, co wynika przede wszystkim ze zbyt małej higieny w domu. Zakażenia lambliami są także powszechne w przedszkolach, gdzie dzieci niedostatecznie dbają o własną higienę – lamblie są bardzo wytrzymałe i odporne, dlatego do zakażenia dochodzi stosunkowo łatwo.

Objawy lambliozy

Lamblioza w formie ostrej zarówno u ludzi, jak i psów czy kotów, daje podobne objawy. Pojawiają się problemy z trawieniem, biegunki o wodnistej konsystencji i nieprzyjemnym zapachu, z resztkami niestrawionego jedzenia. Może dochodzić do występowania niewielkiej gorączki, a czasami objawem jest również nasilenie astmy oskrzelowej.

W wielu przypadkach lamblioza nie daje żadnych objawów i nosiciel nie wie nawet, że ma w swoim organizmie pasożyty. U dzieci, które chorują stosunkowo częściej, ze względu na kiepską higienę w przedszkolu czy szkole, często jedynym, niespecyficznym objawem jest okresowy brak apetytu i silna potrzeba spożywania słodyczy.

Nieleczona lamblioza u osób o silnym układzie odpornościowym często sama zanika, nawet po czterech dniach od momentu zakażenia. Człowiek może być nosicielem pierwotniaka, przez co zaraża kolejne osoby. Szczególnie niebezpieczna jest niezdiagnozowana lamblioza u małych dzieci – powodować może odwodnienie przy występowaniu objawów, ale również uszkodzenie wątroby i upośledzone przyswajanie składników odżywczych z pokarmów, co prowadzi do niedożywienia oraz zahamowania rozwoju fizycznego.

Diagnostyka i leczenie lambliozy

Najczęściej lambliozę wykrywa się, przeprowadzając trzykrotnie, w odstępach czasowych, badanie próbki kału. Daje to 90% szans na wykrycie choroby. W leczeniu stosuje się m.in. metronidazol oraz inne leki, które obciążają wątrobę. Niezbędne jest leczenie wszystkich domowników i zwierząt domowych, u których stwierdzono cysty lamblii, jednak leków nie można podawać bez pewności o istnieniu choroby – mogą być niebezpieczne dla organizmu


2 comments on “Występowanie i leczenie lambliozy

  1. Średni starzec pisze:

    Lamblie najczęściej spotyka się u dzieci, ale nie ma wielkiego znaczenia higiena, wychowani i generalnie status społeczny dziecka. Wystarczy wyjście na podwórko, plac zabaw itd. i dziecko może złapać lambliozę, o której wiele osób już zapomniało i niektórzy lekarze nie wiedzą pewnie jak to leczyć.

  2. turysta pisze:

    Polecam wycieczkę do Indii. Ja przed wylotem przeszedłem szczepienia za dwa tysie, ale oczywiście nikt nie pomyślał, że panuje tam lamblioza. I co z tego, że jesz w restauracjach, myjesz ręce i nie jesz owoców – nic z tego, wróciłem z lambliami i leczyłem w Polsce kilka tygodni to dziadostwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

− 3 = 1